Historia
Krótka historia
8 lat temu poznałem Iwana Mazura gdy studiował w Warszawie. Zaprzyjaźniliśmy się i nawet czasami graliśmy razem w jednym zespole. Po studiach wrócił na Ukrainę, ale nadal utrzymywaliśmy kontakt. Po wybuchu wojny został koordynatorem pomocy humanitarnej w VEMO, podczas gdy ja razem z przyjaciółmi w Warszawie pomagaliśmy uchodźcom na miejscu. Rozmawiając z Iwanem o sytuacji na miejscu postanowiliśmy także wesprzeć ludzi po tamtej stronie granicy.
Warszawska Wspólnota Chrześcijańska Kościoła Wieczernik "Namiot Dawida", w której działam od lat, użyczyła nam osobowości prawnej Wspólnoty i kościelnego konta charytatywnego na cele projektu pomocy Ukrainie. Na pierwszy transport zebraliśmy 12,5 tys. zł i tak to się zaczęło.
Stan projektu na dzisiaj
Nie biegniemy w sprincie, a w maratonie. Do dnia dzisiejszego wysłaliśmy 16 transportów i dzięki Bogu oraz Waszemu wsparciu nie ustajemy mimo trudności. Potrzeby nadal są wielkie i będą takie jeszcze przez miesiące, a nawet lata po zakończeniu konfliktu, więc działamy :)
Filip Dzimwasha, koordynator projektu